Wawrzyńcowe Hudy

Zaczęło się skromnie w 1978 roku. Wtedy naczelnikiem gminy był zmarły niedawno Mieczysław Urbańczyk, a pierwszym zagranicznym zespołem, który wystąpił w Ujsołach był "GOROL" z Jabłonkowa. Tego lata (2002) impreza przypadła na sobotę 3 sierpnia. Piszę o tym dlatego, że św.Wawrzyńca przypada 10 sierpnia, ale hudy sprzężone są organizacyjnie z Tygodniem Kultury Beskidzkiej, co umożliwia zaprezentowanie w tej górskiej gminie najbardziej reprezentatywnych zespołów folklorystycznych z całego świata. Hudy czyli ogniska zapalane w tym dniu na szczytach gór otaczających dolinę Ujsoły, mają na celu upamiętnienie męczeńskiej śmierci świętego Wawrzyńca. Nieżyjący już , miejscowy poeta ludowy z Złatnej Wawrzyniec Hubka, tak na ten temat pisał: Różnie ludzie mówią o paleniu ognisk w dniu św. Wawrzyńca 10 sierpnia. Jedni mówią, że to dalszy ciąg sobótek z nocy świętojańskiej (24 czerwca), że dawniej te noce obchodzone były bardzo uroczyście i zwyczaj ten miał sięgać aż po dzień dzisiejszy. Inni, że historia palenia ognisk jest nieco inna. Po przewaleniu się wielkiej zarazy i moru przez nasz kraj w minionych wiekach i tu w Beskidzie „morowe powietrze” zrobiło ogromne spustoszenie. Wymarły całe rodziny, albo zostały zdziesiątkowane. Ludzi nie nadążano grzebać na cmentarzach, grzebano ich na licznych pustkowiach oddalonych od siedlisk ludzkich polanach, by zaraza się nie rozprzestrzeniała. W tych to czasach zaczęto prawdopodobnie palić hudy na odstraszenie zła.Według podań starych ludzi, w Rajczy niedaleko zamku Lubomirskich istniał opuszczony młyn. Stary gazda Sporek często tam widywał mnogość dusz wędrujących z płonącymi świecami w ręku i śpiewających pieśni. Zgłosił to ówczesnemu plebanowi milówczańskiemu, który z kolei to zobaczył i postanowił na tym miejscu wybudować kościół. W dniu 4 lipca 1669 roku król polski Jan Kazimierz dał zezwolenie na budowę kościoła parafialnego w Rajczy. Kościół otrzymał patronów św. Wawrzyńca i Kazimierza, a pierwszą mszę odprawiono w nim w roku 1674. Po wybudowaniu i poświęceniu kościoła znikły wszelkie strachy i mary. A że św. Wawrzyniec był żywcem palony na ogniu, wtedy to postanowiono na jego cześć palić hudy. Jedna taka huda stoi zawsze obok amfiteatru i zapalana jest o zmroku jako kulminacja całej uroczystości. W tym roku ujsolskie hudy zbiegły się z prezentacją gminy w konkursie "Złota Miejscowość" Radia Katowice. W konkursie tym Ujsoły startowały po raz trzeci. Wbrew powidzeniu, że „do trzech razy sztuka” Ujsoły zajęły w konkursie 4 miejsce i musiały zadowolić się nagrodą pocieszenia w kwocie 25 tys. Zł. Z przeznaczeniem na promocję gminy. Było o co walczyć. I walczono. Bo zanim doszło do występów estradowych odbył się turniej piłki kamieńcowej, międzynarodowy konkurs drwali, konkurs w liczeniu woreczka pieniędzy oraz turniej gawędziarzy pt. "Zbacowani, czyli jak to dawniej z przemytnikami bywało." W tej konkurencji ujsolan wspomagali Słowacy z za miedzy. O godzinie 16 tej w amifiteatrze ujsolskim wystąpiły zagraniczne zespoły folklorystyczne z Sycylii i Turcji, miejscowe Juhasy i Młode Juhasy oraz Lachy z Nowego Sącza.Zapowiadali tradycyjnie już i zabawiali publiczność góralskimi dowcipami, Bożena Tlałka, Adam Wróbel i Grzegorz Gruszka z kabaretu "U Bacy" z Jeleśni. Muszę - ich językiem mówiąc - pedzieć, że idzie im to świetnie, mają ku temu dryg no i odpowiednie doświadczenie. Wójt gminy Tadeusz Piętka i nowy sekretarz gminy oraz dusza imprezy pani Irena Sporek wychodzili ze skóry, żeby wszystkim dogodzić, by wszyscy, którzy odwiedzili w tym dniu Ujsoły, wyjechali zadowoleni. I chyba im się to udało. . Można śmiało powiedzieć, że Hudy mają już swoją klientelę z kraju i zagranicy, która upatrzyła sobie ten urokliwy zakątek naszego kraju. Amfiteatr ujsolski od ubiegłego roku nie zmienił się, ale estrada otrzymała nowe zadaszenie, lepsze oświetlenie i nagłośnienie. Tylko tę budę ze środka amfiteatru trzeba ulokować w bardziej ustronnym miejscu. Dobra pogoda ściągnęła tłumy ludzi, dla których miejscowi gastronomowie serwowali przeróżne jadło i napitki. Bud i straganów było tam co niemiara, a i dla dzieci atrakcji typu odpustowego było sporo. Przy okazji dowiedziałem się, że czynione są przygotowania do uruchomienia kolejki ze Złatnej - Huta na Halę Lipowską, a rzuciwszy okiem na płynący obok amfiteatru potok Bystra poddany został regulacji. Podniesie to bezpieczeństwo powodziowe, a poza tym powstaną baseny kąpielowe jako nowa atrakcja turystyczna dla miejscowych i przyjezdnych. W imieniu mieszkańców gminy i władz gminy zapraszam na 25 jubileuszowe Wawryńcowe Hudy w roku 2003.To dopiero będzie!

Wawrzyńcowe Hudy - zdjęcie1
Wawrzyńcowe Hudy - zdjęcie2